05 lutego 2020

Paracetamol a alkohol – czy można mieszać? Czy to bezpieczne?

Paracetamol a alkohol – jaki jest ich wpływ na organizm?

Paracetamol a alkohol – to zestawienie pozornie może wydawać się niegroźne. W końcu paracetamol uchodzi za jeden z najłagodniejszych leków przeciwbólowych, który jest bezpieczny dla żołądka. Przepisuje się go dzieciom, kobietom w ciąży, nawet osobom starszym. Wszystko się zgadza. Nie zgadza się jednak przekonanie, że paracetamol jest lekiem, pozwalającym wyeliminować ból bez żadnych skutków ubocznych. Takich leków po prostu nie ma. Zażycie jakiejkolwiek substancji czynnej – czy to paracetamolu, czy ibuprofenu, czy kodeiny – jest ingerencją w naturalne działanie ludzkiego organizmu. W wielu przypadkach to działanie ma charakter śladowy, w zasadzie nieodczuwalny, ale może zdarzyć się i tak, że przyczyni się do powstania poważnych skutków ubocznych – jak na przykład wtedy, gdy sięga się po alkohol, a paracetamol jest stale przyjmowanym lekiem. Trzeba wiedzieć, że to połączenie jest najbardziej niebezpieczne w nadmiarze. Kiedy kieliszek czy kufel piwa wypija się codziennie, obecny w organizmie alkohol wpływa na przyspieszenie metabolizmu leków. Nawet jeśli nie były zażyte bezpośrednio po wypiciu alkoholu.

Paracetamol w całości wchłania się w jelicie cienkim. Jednak zanim całkowicie się rozłoży i trafi do krwiobiegu, zostaje przefiltrowany przez wątrobę. To tam niewielka część leku, tj. jakieś 4-5%, ulega metabolizacji do związków toksycznych – najpierw powstaje toksyczny metabolit (N-acetylo-p-benzochinoimina), który dzięki pracy glutationu (silnego antyoksydantu-przeciwutleniacza) zostaje przekształcony w nietoksyczny merkaptan.

Glutation to białko bardzo ważne dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Jako, że jest tripeptydem o silnych właściwościach przeciwutleniających, stymuluje liczne reakcje chemiczne, mające chronić komórki przed zniszczeniem. Jedną z takich reakcji jest właśnie zachodząca w wątrobie (gdzie glutationu jest najwięcej) detoksykacja metabolitu. Niestety zapas glutationu w organizmie jest ograniczony, a alkohol, tak samo jak leki, może przyczynić się do znacznego obniżenia jego poziomu we krwi. Wnioski są proste. Regularne spożywanie alkoholu przy jednoczesnym przyjmowaniu paracetamolu zaburza metabolizm leku i uniemożliwia dezaktywację zawartych w nim związków toksycznych. Kiedy jest ich za dużo, zaczynają uszkadzać wątrobę. Tak więc połączenie paracetamol a alkohol oznacza większe ryzyko zatrucia lekiem oraz większe prawdopodobieństwo ciężkiego uszkodzenia wątroby. Ciężkiego, a nawet nieodwracalnego. Naprawdę trzeba uważać i nie mieszać paracetamolu ani z alkoholem, ani z innymi lekami przeciwbólowymi o podobnym składzie!

Czym jest zespół alkoholowo-paracetamolowy?

Osoby, które często sięgają po wysokoprocentowe trunki, powinny szczególnie uważać na połączenie alkohol i paracetamol. U uzależnionych przyjęcie nawet niewielkiej dawki może przyczynić się do poważnych konsekwencji – uszkodzenia lub niewydolności wątroby. Podobnie jest u osób niedożywionych, u których również poziom glutationu jest często niewystarczający, aby skutecznie poradzić sobie z detoksykacją.

W takich przypadkach zmiany chorobowe w organizmie zachodzą bardzo szybko. Pierwsze objawy, które powinny wzbudzić niepokój to, występujące w kilka godzin po zażyciu leku i alkoholu osłabienie, bladość, gorączka, nudności, wymioty, biegunka. Zaniepokoić powinny też silne bóle brzucha w prawej, górnej części. Przy takich dolegliwościach konieczna jest konsultacja z lekarzem i wdrożenie odpowiedniego leczenia.

Paracetamol a alkohol – po ilu godzinach?

Paracetamolu z alkoholem w ogóle nie powinno się łączyć. Jednak, kiedy pojawiają się sytuacje, w których trudno przestrzegać tych zasad, warto pamiętać o kilku kwestiach. Paracetamol w dawce 100-500 mg osiąga maksymalne stężenie w surowicy po upływie 30-60 minut. Biologiczny okres półtrwania (czyli czas, w którym stężenie leku zmniejsza się do połowy wartości wyjściowej) wynosi od 1,5 do 2,5 godzin, więc uznaje się, że lek przestaje działać po 3-4 godzinach. Okres ten ma tendencję do wydłużania się rano w stosunku do godzin popołudniowych o jakieś 15%. Zatem minimum na te 3 godziny należy wstrzymać się z piciem alkoholu, jeżeli wcześniej przyjęto paracetamol. Przestrzegając tego odstępu czasowego, znacznie oddala się niebezpieczeństwo wystąpienia skutków niepożądanych.

Niestety ten mechanizm działania nie jest taki sam w przypadku przyjmowania leku przeciwbólowego po spożyciu alkoholu. Leczenie kaca paracetamolem jest bardzo ryzykowne, przede wszystkim dlatego, że czas eliminacji alkoholu zależy od wielu czynników. Na to, jak długo alkohol utrzymuje się we krwi, wpływają nie tylko ilość i tempo picia oraz to, czy drinki były czymś zagryzane, lecz także rzeczy, na które nie ma się wpływu, czyli wiek, płeć, waga, kondycja wątroby, ogólny stan zdrowia, a nawet samopoczucie. Nie wiedząc dokładnie, jak długo alkohol krąży w krwiobiegu, lepiej nie leczyć ,,zespołu dnia następnego” paracetamolem, a zamiast tego przespać ból mięśni i zawroty głowy, wziąć gorącą kąpiel i zjeść porządny posiłek. Rezultat na pewno nie będzie spektakularny, ale za to z pewnością bezpieczny!